Jest chujowo i raczej nie stabilnie..
Mam głowę pełną myśli przez wczorajszy incydent. Jeszcze nie zaczęłam nowego życia. A już mam dość... To jednak niezbyt dobry pomysł żeby być w sąsiedztwie z matką chłopaka itd.
No żeby kurwa nie można było się pokłócić ze 'szwagierką' bo się zaraz ta krowa musi wpieprzyć :/
Ona chce mi pomóc, jak Kurwa bo mi powie że mam umyć podłogę we własnym mieszkaniu może jeszcze mi powie jakie zasłony mam założyć.
Jestem wściekła!
"Zakładacie rodzinę a kłócicie się jak dzieci"
Ja prdl no brak mi słów. . .
Chce mi się wyć i krzyczeć. . .
Brak mi najważniejszej osoby w moim życiu, tak jak w życiu mojego syna..
Dzięki jego uśmiechowi mam nadzieje na lepsze jutro :*
Dla Ciebie synu wszystko to co robię...