Jazda motocyklem dla wypoczynku pozwala patrzeć wokół w sposób zupełnie odmienny od wszelkich innych rodzajów oglądania.
W samochodzie jesteśmy zawsze jak w kabinie, a z przyzwyczajenia nie zdajemy sobie sprawy, że patrzenie przez okno przypomina raczej oglądanie telewizji. Jesteśmy biernymi obserwatorami i wszystko przesuwa się gnuśnie obok, ujęte w ramki ekranu.
Na motocyklu ekran znika. Kontakt z całym otoczeniem jest pełny. Człowiek jest aktorem na scenie, a nie widzem, i to poczucie uczestnictwa jest przemożne. Beton, na którym gwiżdżą opony o dziesięć centymetrów poniżej twojej stopy, jest realny, to ten sam, po którym chodzisz, tak zatarty w pędzie, że nie możesz go wyraźnie dostrzec, lecz przecież możesz opuścić stopę i dotknąć go, kiedy tylko zechcesz i to doświadczenie jest zawsze w bezpośrednim zasięgu świadomości.
(Robert M. Pirsing: Zen i sztuka oporządzania motocykla)
Inni zdjęcia: *** coffeebean1Spokojnego weekendu :) photoslove25:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24:) halinam... maxima24... maxima24... maxima24