I jeszcze jedno zdjęcie z naszej prozaicznej sesji (to oczywiście nie Twoja zasługa). Nie pytaj dlaczego prozaiczna. Będę uważać tak jeszcze pewnie przez wiele lat. Jak może nie cały czas. Takie nastawienie jest łatwiejsze w przełknięciu.
~
Emocjonalny rozgardiasz męczy... Męczy nieziemsko. Co do dzisiejszej pogody miałam kilka zastrzeżeń, ale poranek był jedną niesłychaną niespodzianką. Chcę więcej takich niespodzianek. I nocy. (każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje)
~
No nic, dalej idę pogrążać się w malowaniu. Taki cały dzień. Lubię takie dni, kiedy jestem pochłonięta maksylanie jedną rzeczą. Adijos.