najpiew dajesz mi wszystko co mi do szczęścia potrzebne. pozwalasz mi się całować, przytulać tak jak to przyjaciele nie mają w zwyczaju robić. mówisz że tęsknisz. że uwielbiasz. i każesz na siebie czekać. a potem mi mówisz ze nic z tego nie będzie. ze powinniśmy być przyjaciółmi bo masz mnie za przyjaciela ... za brata .. nie jak za partnera.
dziękuje ci za wszystko. kazde twoje klamstwo. przyjaźni mówię koniec.
andi jest załamany. andi nie chce juz nigdy wiecej nikogo pokochac.