Miałam sen, niby nic nadzwyczajnego ale nie był on pierwszym w takim stylu.
Nasze plany biorą w łeb... Już nie tylko brak pieniędzy jest przeszkodą, ale też brak czasu... Ciężko jest, bo miałam nadzieję, że odpocznę jednak trochę dłużej od domu, niż te 3 dni.. Ale cóż, nie ma siły na bezsilność...
Jeszcze tylko rosyjski i idę spać !
Dobranoc
Kocham Marcinka ;*** !!!!!!!!!!