Szukaj Go gdzies na wydmach w Sopocie, moim zdaniem to męski odpowiednik syreny ale nazywaja go Dorszem, kusi swe ofiary oryginalnymi barwami Tico a następnie otumania spojrzeniem, później to już kwestia czasu, kiedy bialogłowa zauważy technikę trzech uśmiechów to już koniec, nie ma odwrotu, kończy na strychu.