jak dobrze było poczuć się inaczej...
wyzbyć zachamowań, tremy i ograniczeń
piekący nos i gorycz w gardle minęły szybko..
zamieniły się w wariackie tentno pod powieką
i szaleńczą myśl ze mogę wszystko
to taka „wolność na jedną noc..możliwość bycia kimś innym tylko przez jedną noc”
bo na częste wymuszone zmiany siebie nie można sobie pozwolić..to zbyt niebezpieczne
jednak ta myśl że wczoraj było inaczej pozwala zapomnieć o letnich uczuciach dziś..
pozwala mi wciąż mięc wiare że potrafie..choć czasem zapominam jak..
„Powinnam chyba być bardziej szalona. Ale, jak to bywa z większością ludzi, odkryła to zbyt późno...”