w poniedziałek byłam u lekarza, prawdopodobnie angina, a jak do czwartku nic się nie polepszy to zrobią mi jakieś badanie krwi, czy coś.
potem poszłam na 4 lekcje do szkoły, bo i tak nie miałam co robić.
oczywiście dostałam uwagę na matmie za to ,że inteligentny pan G. zaczął rzucać pospaską po klasie, jeeest !
potem z Patrycją na halę, chwilę połaziłyśmy i do domu.
wczoraj nuuuuda, Ziom przyszedł na chwilę :D
dzisiaj nuuuda, zaraz muszę się zabrać za nadrabianie lekcji -.-
kto z was ma Dailybooth'a ?
aaa, chyba kupie sobie błękitny pad, ale z drugiej strony po co mi, mam już czaprak, nie mam konia, nie będę jeździć do wakacji, ale on jest przeceniony i śliczny ; D
kurde, przez te choroby ani razu w tym roku na nartach nie byłam -.-
fot : Włochy, Dolomity, Lodowiec Marmolada ; )
[ jakąś dziwną rękę mam , taką wygłą ]