Idziesz sobię ulicą, ze swoją.... prawda qumpelą czyt. Cichą i widzisz taki napis jak widać wyżej!
Taka fajna prawda o!
Minął już tydzień, prawie od inauguracji! Mamy juz prawie piątek i jest pozytywnie, za sobą mam sprawdzian zerowy z polskiego jutro matematyka. Dziś taki szczęśliwy dzień, zarobiłam 5 z mapy na historii, głupi to zawsze ma szczęście, bo w tym przypadku to ja tak nic nie umiałam, ale ok ;)
Moja bluza, dziwna sprawa Karol sobie ją zapożyczył na cały dzień i popołudnie....Obiecałam, że jeszcze kiedyś mu dam ponosić xD
Męczy mnie choroba, którą nieco udało mi się komuś przekazać, ale przysięgam iż zrobiłam to nieświadomie!
Co by było śmieszniej czeka mnie wizytacja na mej sobotniej zbiórce, także muszę się do niej dobrze przygotować! Jutro również Cicha ma bierzmowanie, mam ten zaszczyt być świadkiem jej, zobaczymy może się sprawdzę!
Jeszcze jedno badanie no i praktycznie można skakać, mam nadzieję, ze tylko opinia będzie pozytywna i do dzieła!
Odbieram kłódkę do szatni dla naszej klasy i ucze się kodu, nie powiem nie jest łatwa ta cała struktura otwierania xD ale trochę ćwiczeń i efekty będą zniewalajace ;) Weekend zapowiada się atrakcyjny, zobaczymy!
Dzisiaj czuję się taka wymęczona, rozpieszczona, że strach pomyśleć, zostaje mi tylko jedno.... spanie! tak więc
see you!
Przez palce zwykłych dni
Oglądasz świat
W pośpiechu gubiąc sny
Twój śmiech zawstydza Cię,
Więc wolisz nie śmiać się
Niż chwilę śmiesznym być
Spróbuj choć raz odsłonić twarz
I spojrzeć prosto w słońce
Zachwycić się po prostu tak
I wzruszyć jak najmocniej
Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz
Idź szukać wiatru w polu
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd
Zapomnij się i...
...tańcz
Zakładasz szary płaszcz
Łatwo wtapiasz się
W upiornie trzeźwy świt
Obmyślasz każdy gest
Na wypadek, by...
Nikt nie odgadł kim naprawdę jesteś
-Czy Ty umiesz zrobić miłość?!
-Nie wiem, wydaje mi się, że Cię w sobie rozkocham.
-Już nie mogę się doczekać!
Nie ma granic ;)