no więc zbyt dużo ciekawego się nie dzieje... miałam małe problemy z barkiem ale wszystko jest jużw pożądku ;) w szkole ujdzie ;P niedługo turniej klas pierwszych, no i wrobili mnie w tańczenie tej salsy xd jakoś trzeba będzie dać radę ;P w następną niedziele gramy turniej eliminacyjny do rozgrywek kadetek, przydałoby się wygrać żeby być w grupie C, no i 4 paździrnika gramy już pierwszy mecz juniorek. Bardzo bym chciała żebyśmy w tym sezonie pokazały co potrafimy i czego jesteśmy warte ;) nam nadzieję, że uda nam się osiągnąć postawione cele ;) w czwartek szykują się zawody z lekkiej ;P w końcu czuję że rozmawiałam o zawodach z poważną osobą, która nawet spytała się czy chcemy jechać i nie bierze nas na wszystko co możliwe, żebyśmy nie opuszczały tylu lekcji. Lubię To! i o wiele chętniej pojade na te zawody ;)) cały czas czekam, żeby przysłali mi bluze którą zamówiłam jeszcze w sierpniu... w tym tygodniu powinna być... ;)) Ostatnio pokibicowałyśmy chłopakom z Bzury na turnieju... fajnie grali ;) mają dobry skład na ten sezon i miło będzie oglądać ich mecze ;) zwijam zaraz do Balety, obie mamy katar i czujemy się masakrycznie (Y) jutro najprawdopodobniej jakieś małe zakupy w łodzi ;) papatki ;*