Gdy każdy poranek zaczyna sie tak samo... ciągle ta sama zmęczona blada twarz z podkrążonymi oczyma które gdyby mogły wołałyby S P A Ć !
ale nie nie można spać wciąż jest coś do zrobienia wciąż za duzo jak na 24h.
Lecz gdy przychodzi juz czas przedświąteczny ale taki maks kilka dni przed świętami to szkoła daje nam spokój ale znów trzeba sie spełnic jako dobra pomocna córka i pomagć w przygotowaniach.
i tak źle i tak nie dobrze.
cóż zrobić.