[b]Chciałbym rozmawiać z Tobą po ciemku
gdy wzrok nie wzbija kurzu
oddech opada na usta splatają się ramiona
a ciało w dreszczach krzyczy
W atłasowej pościeli rozmazać obawy
dotknąć pieścić całować czuć
chciałbym rozmawiać z Tobą po ciemku
by zasnąć z nadzieją na cud
o poranku
[/b]