Miłość zraniona:
Świetnie potrafisz kłamać, ale jeszcze lepiej ranić...
-Uśmiechnij się.
-Nie dam rady.
-Dlaczego?
-Mój ból serca mi zabrania.
Uciec - było by najlepiej.
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam.
Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja.
Trudno jest śmiać się, gdy serce szlocha, lecz trudniej powiedzieć "Żegnaj" gdy się kogoś kocha...
Poznałeś. Pokochałeś. Zdradziłeś. Straciłeś.
Nie lubię płakać lecz czasem muszę, bo te łzy oczyszczają mi duszę.Siedziała sama w szarym wagonie, rysując serce na szybie.
Połamane skrzydła nie pozwolą mi zapomnieć, że kiedyś potrafiłam latać
Teraz jedyne co pozostało mi po tobie to złamane serce, łzy w oczach i archiwum na gg które jest moim największym skarbem.
-Znów o nim myślisz?
-Skąd wiesz?
-widzę smutek w twoich oczach.
Myślałam, że to minęło. Przecież to ja go wyrzuciłam ze swojego życia. A jednak on w nim pozostał... zepchnięty gdzieś w głąb mojego serca czekał na lepsze czasy... i teraz one chyba nadeszły... Teraz znów nasze drogi splótł zaskakujący los...
- Masz czerwne oczy, płakałaś?
- Nie.. to od komputera.
- zapomnij o mnie!
-zaczęłam kasowanie pamieci
-to czemu płaczesz
- bo kiedy się urodziłam byleś mi pisany
Więc ubieram się, wychodzę, ale wszędzie Cię widzę .
A teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły, będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru, będę żyła dla wszystkiego żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie!
Usiadła w kącie, skuliła nogi, pomyślała o Tobie i rozpłakała się myśląc, że tyle czasu straciła...
Obiecałeś kiedyś, że nie odejdziesz, Uwierzyłam. Właściwie to nadal wierzę, że nie odszedłeś. Ty po prostu zabłądziłeś w drodze do sklepu, prawda?
Długo nie chciałem wierzyć, że to tylko gra, w której jestem pionkiem, a Ty tylko grasz. Teraz wszystko minęło, jest trochę chłodniej. A Ty już spadaj i zapomnij o mnie.
Gdy pomyślę o tym, co nas łączyło mordka mi się śmieje, ale jak pomyślę o tym jak mnie zraniłeś po moim policzku spływa łza.
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból...
Różnica jest jedna: Ty pijesz i wtedy przypominasz sobie o mnie, a ja piję, żeby o Tobie zapomnieć.
Kiedy siedzę na parapecie i rormyślam o chłopakach przypomina mi się stara szkoła i TY.. tak ciężko mi cię zapomniedź bo choć teraz są wakację widzę ciebie prawie codziennie...
Nauczył mnie marzyć, nauczył mnie śnić, czemu nie nauczył jak bez niego żyć .. ?! ;(
Komentujcie o dodawajcie do znajomych ;)
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24