Pamiętasz nasze dawne pragnienia? Teraz wszystkie wspomnienia mnie prześladują. Naszym przeznaczeniem było nie być ze sobą, a obok siebie. Kiedyś byłam skłonna pożyczać kredki, teraz moja paleta robi się coraz to bardziej skromna. Wczorajszy wieczór uświadomił mi, że człowiek jest istotą zdolną do tęsknoty. Takie ludzkie uczucie, którego jedni naużywają, a inni nie odczuwają. Wyimaginowana bzdura sprawiająca drugiej stronie przyjemność. Lubimy sobie dogadzać, rasa ludzka podupada w tak wielu znaczeniach, że za pisanie tego tutaj administracja photobloga mogłaby mnie wykluczyć ze społeczeństwa tej zacnej grupy. Fuck it. Idę na miasto. Wypiję gorącą herbatę, a może piwo? Chyba nie lubię. Nie ma nic pewnego, mając ochotę na piwo -piję je, czy mam przy tym wyrzuty sumienia? Nie. I tak jest z każdym aspektem, nie lubimy czegoś, a jednak to robimy, gdzie tutaj sens? Otóż wszystko jest bezsensu. Podoba mi się to dzisiaj, nie wiem co będzie jutro -"w głowie mam szambo, a w sercu zupkę chińską." Nothing compares.