photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 17 LUTEGO 2016 ze strony mobilnej
157
Dodano: 17 LUTEGO 2016

:)

Bajka o wyspie 
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość. Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę.

Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu, miłość poprosiła o pomoc.

Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała: 
- Bogactwo, czy możesz mnie uratować? 
- Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie- Odpowiedziało Bogactwo.

Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem. 
- Dumo, zabierz mnie ze sobą!- poprosiła Miłość. 
Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć...- odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle.

Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek. 
- Smutku, zabierz mnie ze sobą!- poprosiła Miłość, 
Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam- Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.

Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc. 
Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu...

Nagle Miłość usłyszała: 
- Chodź! Zabiorę cię ze sobą!- powiedział nieznajomy starzec. Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.

Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec. Zwróciła się o poradę do Wiedzy. 
- Powiedz mi proszę, kto mnie uratował? 
- To był Czas- Odpowiedziała Wiedza. 
- Czas?- zdziwiła się Miłość.- Dlaczego Czas mi pomógł?

- Tylko czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu czlowoeka jwst Milość - Odrzekła Wiedza.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika amancik1.