robaczki moje :*
dobla. jeden frajer ze zdjęcia wyżej ma jakies zachcianki, a tak mi sie nie chce ich spełniać no, ale święta, Ewcia staje się dobrym człowiekiem :)
od jaiegoś czaaasu mamy bardzo powazne życiowe tematy :) wiem, że bardzo marzysz o tym, aby zostać moim mężem i mieć ze mną pięęękne dzieciaczki (po mamusi tak, tak) niestety, trochę kazirodztwo :D w sumie to straszny z Ciebie cham i chuj. więc nie wiem po co wogóle się tu odzywam, bo nawet moja mam Cię nie lubi ehh. ;< wiem, że strasznie mnie kochasz i dlatego nie rozumiem dlaczego czasem mnie tak strasznie okłamujesz.. bo w sumie wiesz? mógłbys mi czasem powiedzieć, że jestem głupią, brzydką i grubą idiotką :) zapytaj Daniela, ja na prawdę to lubie :D chciałam Ci tylko jeszcze przypomnieć o wczorajszej obietnicy :)
no nie? pamiętaj że możesz zawsze na nas wszystkie liczyć, bo jesteś jednym z naszych rodzynków i wszystkie bardzo Cię kochamy, mimo że czasem zachowujesz się jak idiota, który nas denerwuję, albo czepia o różne głupie rzeczy. alee i tak później wszyscy kończymy razem :)
i zawsze bedziemy. :) mimo wszystko cieszę się, że jesteś no i tofam cię :*