Piszę na nowym laptopie, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia i powiedziałam, że innego mieć nie chcę. Tydzień później wyczyściłam konto osobiste i na moim biurku stanął ON. Kilka tygodni wcześniej zagościła na nim śliczna lampka, którą również obdarzyłam bezinteresowną miłością. No, może niezupełnie, bo przecież ma rozświetlać ponure wieczory w moim pokoju. Teraz uświadamiam sobie, że te rzeczy się nie liczą. zupełnie nic nie znaczą i niczego do mojego życia nie wnoszą. Liczą się tylko ludzie, którzy są dla mnie ważni. Dobrze mieć kogoś, kto zapyta jak minął dzień. I kogoś, kto przyjedzie do Rumi w nocy, da mi poprowadzić swój ukochany samochód, żeby poprawić mi humor bo mój facet skutecznie go zniszczył (nie wiem czym ale tak było). Kogoś, kto powie, że jestem szczęściarą i jeszcze kogoś, kto zawsze chętnie pójdzie ze mną do kina i do lansiarskiej knajpy na hamburgera za 26zł.
Wracając do miłości - ta stara nie rdzewieje
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika alvinxxx.