A no wiec jak by nie patrzył urodzinki Haliny :) Było dośc ciekawie, nie zaprzeczam:D
Oczywiście seremeciątko ze swoim jęzorem:P
i moja boska mina :D nie wiem jak to zrobiłem:D
a to były jedyne urodziny które zapamiętam do końca zycia:)
i piosenka : ,, a ja mam 100 dolarów, spodnie z lumpeksu i buty z darów" :D
i oczywiście sto lat :) bez tego by sie nie obeszło.
i pamiętam to: że zamiast Halina dostać pasem to ja dostałem:D oczywiście od korkiego( bo od kogo innego)