photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 MARCA 2012

nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie mów, nie żałuj, najlepiej nic w moim kierunku nie rób. - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego, że tak fantastycznie wszystko rozegrałeś.




-Jesteś bardzo francuska, jesteś też wielką idealistką. Poza tym jesteś żywa, wesoła, urocza. Nie umiesz się bronić, to Twoja jedyna wada. - Jedyna? - Tak, bo darzyć uczuciem i czekać na mężczyznę, który odszedł, nie jest wadą.



Powiedział mi wtedy, że moje oczy to kłamstwo. Nie mógł uwierzyć, że potrafiły pomieścić tyle ciepła.



Najtrudniejsza dieta, nie jest ta od czekolady, ale od drugiego człowieka.



Kiedy ludzie ze sobą zrywają, zazwyczaj częstują się na odchodnym tekstem: ,,Zostańmy przyjaciółmi". Nie wiadomo, po co sobie to mówią, bo to, co następuje po zerwaniu, nie ma z przyjaźnią wiele wspólnego.



chętnie zapukałabym do Twoich drzwi z prośbą, byś nie stracił mnie do końca.



Przydałoby się jakieś 36,6*C obok.



Cała paczka papierosów, sześć kieliszków, dwa piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie baranie.



i pomyśleć, że poczułam coś do faceta,którego szacunek do mnie mieści się w łyżeczce od herbaty. mimowolnie go pokochałam. gdyby mój rozum, miał w tym jakikolwiek udział to uwierz, że bym Cię znienawidziła.


' Życie czasami lubi dawać głupie złudzenia. Na kilka dni pozwala Ci zapomnieć, organizuję czas, podsuwa nowych ludzi, a potem bezczelnie pod osłoną nocy dowiadujesz się, że to wszystko tylko po to, żebyś uświadomiła sobie ile tak naprawdę on dla Ciebie znaczy. '


Podejdź do mnie, pożegnam Cię ostatnim gorącym spojrzeniem. Zbliż się jeszcze trochę, chcę przez chwilę poczuć się szczęśliwa. Usiądź obok mnie i opowiedź mi o strachu, który nie pozwala Ci oddychać. Uzupełnijmy się bólem, ten ostatni raz. Chwyć moją dłoń i połóż na swojej, patrząc jak idealnie do siebie pasują. Powiedź, że jestem Twója, choć nie będzie to prawdą. Pozwól zaciągnąć się ostatni raz zapachem Twoich perfum. Wciąż mało mi pocałunków, dotykam Twoich warg i nie potrafię się oderwać. Przytul się do mnie, delikatnie połóż głowę na moim ramieniu i trzymaj, aż poczuję Twój ciepły oddech na mojej szyi. Teraz odejdź, chcesz tego. Szybko wyrwij się z moich ramion, abym nie próbowała Cię zatrzymać. Nie obracaj się, bo zobaczysz moje łzy i zawrócisz. Biegnij już.


Czasem brak jednej osoby sprawia, że świat zdaje się wyludniony.


kiedyś upije się tak , że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham.


Mam mnóstwo pustych wieczorów - więc chciałabym cię kiedyś zobaczyć, Chciałabym ci powiedzieć że tak troszkę mi tu pusto bez Ciebie, tak często wariuje choć nie daję po sobie tego poznać, tak mi wciąż czegoś brakuje i co chwilę natykam się na myśl że żałuję że Cię tu nie ma i nie chciałam nigdy poznać takich dni, nie chciałam nigdy znać dni bez Ciebie. Może nie ma Cię na chwilę a może nie będzie cię już zawsze i będzie trzeba powiedzieć "Trudno" - jak po każdym rozczarowaniu co piąta myśl w mojej głowie jest zlekceważeniem Ciebie a ja sama nie potrafię pogodzić się z tą stratą mogłam być zawsze taka sama i nie wychodzić z żadną inicjatywą jestem niedojrzałą piętnastolatką jestem masochistką jestem a to najtrudniejsze do przeżycia / i.need.you


zastanawia mnie fakt, czy pośród tych wszystkich zajęć, całego planu dnia - choć przez chwilę o mnie pomyślisz. czy zdarzy Ci się idąc chodnikiem zastanowić nad tym co w tm momencie robię. czy przed snem mówisz mi ciche 'dobranoc' i obracasz się na drugi bok zamykając oczy i choć przez sekudnę mając przed oczami mój obraz. chciałabym wiedzieć czy w ogóle jestem tam, tym Twoim 'drugim' życiu.


Każda spędzona z nią sekunda zwiększy tylko ból,który bedę musiał znosic po naszym rozstaniu.Byłem jak narkoman, któremu kończyły się zapasy.Dzień, w którym miałem zacząc przymusowy odwyk zbliżał się nieubłagalnie, i im więcej miałem strzelic sobie działek ,tym bardziej miałem pózniej cierpiec.


Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.



Nie wiesz jak to jest tęsknić za kimś kogo tak naprawdę nigdy się nie miało w objęciach. Nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. Nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. Nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. Nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. Czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz. '