Gadam sobie na Skajpie z Bartkiem i Mikro, spooko. :3
W środę mamy się spotkać. xD
Rodziców nie ma od wczoraj, będą za pół godziny, ugh.
Siostra mnie o 11 uboudziła i dała mi na brzuch talerz z jajecznicą, IMPRESSIVE.
Zjadłam ją o 13, jak się obudziłam.
Do 17 siedziałam w domu w piżamie.
Potem prysznic, włosy, ogar i jestem.
Niedoczekam się jutra! <3
Najpierw do Fraka na CWR i resztę. ;d
Potem festyn na Żabce, jedziemy tam cyba autobusem, albo autem z mamą Maggs.
Potem nocna faza u Maggs, can't wait. ;>
Fajniefajniefajnie.
Środa też fajna!
W piątek Coke, lalala.
Szkoda, że jeszcze nie mam biletu, musimy się spiąć, Maggs, no nie.
Dobra, lecę, bo leci rozmowa.
SiesiesieSIEMA.
klikać 'fajne', bo to słit przecież. ;d
dzięki.