nie ma słów, które mogłyby wyrazić mój stan. raz jest nieźle, a potem całkowita załamka. tylko słuchanie muzyki pozwala mi o wszystkim zapomnieć i wejść w jakiś przemagiczny i szalenie uroczy świat. zamykam się w swoim pokoju, włączam mp4 i odpływam. to jedyna sprawa, u której nie mogę dopatrzeć się wszelkich podtekstów, niedociągnieć... reszta to gówno, bagno, śmieci. miałam się uczyć, a tego nie zrobiłam, jak zaawsze. moja prózność i lenistwo. znowu wzięły górę. już nie mam siły. absurd.
zamówiłam buty.
...
< 3
drożdże na deser.mp3
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika almostbanana.