Masada. 5rano. o 4pobudka, by wejść na sam szczyt.
ptaki, na środku, kurwa, pustyni.
czas na lekką zmianę klimatu.
inny kolor włosów.
i kilka pamiątek na skórze.
jeszcze tylko musze uzbierać troche na to by mieć za co latać, i trochę odwagi by skakać z otwartymi oczami.
chyba będzie dobrze.
będę trzymać kciuki,
za siebie. bardzo nieskromnie,
ale będę.
dozobaczenia kiedyś. jeśli.
16 SIERPNIA 2015
3 CZERWCA 2015
2 CZERWCA 2015
21 MAJA 2015
8 LUTEGO 2015
31 STYCZNIA 2015
22 STYCZNIA 2015
4 GRUDNIA 2014
Wszystkie wpisy