miało być zdjęcie komponujące się z moim obecnym samopoczuciem i piosenką.
tymczasem jest zapłakany od dymu z czekoladowych black devili damian, chowający się w domowej łazience przed śpiącą płytkim snem mamą.
zapłakany? może jednak przez Niego ?
związki są zdecydowanie skomplikowane.
Piosenka dnia, a raczej nocy: Nada Surf - Neither Heaven Nor Space (możecie ją nawet posłuchać, jak link zadziała) ^^
i dobranoc, wszystkim mogacym spać, szczególnie