Grudzień w tym roku pachnie mi majem. Ciepłym i słonecznym, ale zimne ręcę i
ciepłe skarpetki na stopach skutecznie przypominają mi,że do wiosny jeszcze daleko. Wybił ostatni miesiąc w roku, niedługo zaczną się podsumowania, a ja w tym roku ominę je szerokim łukiem. Postanowiłam żyć przyszłością ,bo nie ma sensu odgrzebywać starych ran.
Niedługo rok 2009, przede mną wiele wyzwań, wiele ważnych decyzji.
To już w tym roku mam przestać być małą dziewczynką.
To już w tym roku być może zobaczycie mnie za kierownicą.
To już w tym roku muszę zdecydować, co będę zdawała na maturze.
Powoli kończy się beztroski świat, małego, rozhisteryzowanego dziecka. W końcu będzie trzeba dorosnąć, a mi się w ogóle nie spieszy. W końcu trzeba będzie podejmować decyzję i być za nie w pełni odpowiedzialną. Boję się tej dorosłości, bo przecież życie uwielbia serwować nam, może nie tyle zakręty, co jakieś popieprzone skrzyżowania.
Doskonałe szczęście.
Perfekcyjna wolność.
Nadzwyczajna rzeczywistość.
:-**
Zabierz sobie wszystko.
Z aluzją do Ciebie. =l
Użytkownik allfrompast
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.