Uwielbiam ten ołówek.
Herbata stygnie. Czuję jej zapach. Przesiąkam nim do szpiku kości. Wdycham samotność, wydycham resztki wspomnień o Tobie. Nie chcę Cię znać. Pamiętać. Pomóż mi. Uratuj mnie. Ja płonę. Spalam się. Pozbieraj mnie. Ułuż znów!
A ja znów pamiętam jak wtedy tak bardzo Ci zależało, abym wypowiedziała te słowa. Teraz już za późno. Za późno już.