Padam na twarz. Te dwa dni mnie wykończyły. No i w sobotę nie pośpię ;p po długiej przerwie do pracy! A weekend znów zawalony. A chciałam poczytać.
Komputera szmer i ekranu blask Tu realny świat nie ma żadnych szans Czy to dziki sex czy to w piłkę gra Tutaj przecież ma dużo lepszy smak niż tam
W internecie flirt hasło Biały miś Bez wysiłku tak możesz być kim chcesz Biały proszek znów dziś pomoże żyć Nie ma jutra i nie będzie jutro też
Lecz czasem dziwny głos przed siebie każe biec I na powietrze wyjść gdy pada deszcz Przed siebie ciągle biec Aż do utraty tchu Nie wracaj nigdy tu
Wciąż gadżetów stos zmienia życie swe Powiedz teraz co chciałbyś zrobić z nim Gdy zamienisz już rzeczywistość w sen Nie odnajdziesz się Nie odnajdzie ciebie nikt
Lecz czasem dziwny głos przed siebie każe biec I na powietrze wyjść gdy pada deszcz Przed siebie ciągle biec Aż do utraty tchu Nie wracaj nigdy tu Myslovitz - Nocnym pociągiem aż do końca świata
Słucham tego na okrągło. Miłego weekendu. Ja pracuję i pisze pracę roczną z polskiego.