Wstydzisz się? Boisz się? Brak Ci odwagi? Co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne..? Chyba sam tego nie wiesz. Zaczynasz gubić się w tym wszystkim. W tym, co mówisz i robisz. Chora przyjemność? Możliwe... ale to wiesz tylko ty. Przykre ale prawdziwe. Zastanów się nad tym wszystkim. Mówisz, że się nie zmienisz, że zawsze taki będziesz ale jak w takim bądź razie wyobrażasz sobie swoje dalsze życie robiąc to co robisz? Jak dla mnie to ono zbyt ciekawie nie wygląda. Wcale nie chcę żebyś się zmieniał. Pokochałam Cię takiego jaki jesteś i chciałabym tylko żebyś próbował się poprawić ale nie zmieniać A ja nie potrafię tak szybko przestać kochać i nawet chyba nie chcę potrafić. Płonę w promieniach fałszywego szczęścia. Promieniuję sztuczną radością w poszukiwaniu prawdy. Smutne czasy. Jak zamknę oczy widzę nasze poniedziałkowe spotkanie. Choć przez moment było, a przynajmniej zdawało się być tak jak dawniej.