Dzień dobry ponownie.
Zeszytów już na szczęście kupować nie muszę. Jakoś zmaterializowały mi się pod biurkiem. Szkoda tylko, że dopiero w ostatni dzień przed szkołą zorientowałam się, że nie mam praktycznie żadnych książek, nie licząc tych, których w drugiej klasie nie zdążyliśmy przerobić. Zajebiście.
Ogółem rzecz biorąc, tak leniwych wakacji jeszcze nie miałam. Nie licząc dwóch wyjazdów do Krakowa i jednego obozu (z którego muszę w końcu dodać zdjęcia, cholera), to nie robiłam kompletnie nic. Niiiiiiiiiic. Pobiłam swój rekord w późnej pobudce (16:30) <facepalm>. Tak to jest, jak się do piątej nad ranem gra w Dragon Age: Origins. Swoją drogą, polecam tą grę. Duuuużo krwi. Kogo to nie razi, niech sobie zagra. Tylko pamiętać: ostrzegałam, że wciąga. Nie odpowiadam za wady wzroku, czy podkrążone oczy.
Muszę ją szybko przejść, zanim siostra pojedzie na studia i weźmie to płaskie cudeńko, a mi zostanie tylko ten laptowatopodobny dziad, na którym DA na pewno nie pójdzie.
Łączę się z wami w bólu z powodu jutrzejszego dnia. Nie płaczcie, to tylko dziesięć miesięcy <załamka nerwowa>.
Inni zdjęcia: Ja patki91gd:* patki91gd;) patki91gd... maxima24Wg standardów. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24