Ale mam radochę ^^ Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż,Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż, Paryż.
Zdjęcie krzywe, głupie i tandetne, mimo że kot jest w miarę fajny.
5.20 - zbióreczka. Słodko, nie?
A tak w ogóle, to MP3 hen, hen daleko, nie mogłam go dzisiaj odebrać, więc muszę uporać się z moją debilną MP4, która nie dość, że się nie chce ładować, to jeszcze komputer jej nie widzi. Świetnie, będę bez muzyczki, a właśnie sobie zgrałam kilka utworów. No i trudno, walenie głową w klawiaturę nie pomaga, muszę zabrać ze sobą "Władcę Pierścieni", żeby nie zanudzić się na śmierć. Cholera, a akurat jestem w najnudniejszym momencie, ciągle tylko Frodo i Sam, łażą i łażą i dojść nie potrafią. Tylko przez to przebrnę i nareszcie "Powrót Króla".
Tak właściwie to powinnam już dawno nynać. Peace.
Ciągle mam wrażenie, że czegoś jednak zapomniałam.