Chciałam wstawić jakąs fotę z Koparek, na przykład z nocnego, ale żadnej fajnej nie znalazłam.
Nocne było zarąbiste, ale Zakrzówek upiorny...
Dawno nie zdażyło mi się poczuć takiej paniki pod wodą.
Niby wszystko było spoko - tylko zimno (5 stopni!!) - a czułam taką przemożną chęć, żeby wypluć automat i się wynurzyć...
Chyba nurka ze mnie staruszki nie zrobią...
Po prostu moja psychika nie podoła...
I nikt mi nie powie, że jazda konna jest bardziej niebezpieczna od nurkowania!
...
Kasy na konie nie mam i umieram