photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2014

A może ja się powinnam przebadać ?

Na głowę. Hę ?

Co się ze mną do cholery dzieje ?

Co mnie boli? Że jestem ciągle sama ? Że mi kogoś brakuje?

Uśmiecham się. Wiem. Normalna sprawa. Ale wszyscy których kocham.. albo ich nie ma, albo są i nic nie rozumieją.

Bo może ja jestem taka skąplikowana ? Może to ze mną jest coś nie tak.

Napisz co czujesz. A jeśli ktoś nie wie co czuje ? Jeśli człowiek nie umi osiągnąć tego czego chce ? Jeśli nie mogę mieć tego czego chce?

"Bo ja na złe reaguję źle i kurczę się w sobie zamykam".

Nie poszłam dziś do Klaudii. Kocham ją nad życie, ale nie chciałam jej psuć zabawy mną, i moim humorem. To kochana dziewczyna i kim ja jestem żeby psuć jej urodziny. Nikim.

No właśnie. A jeśli jestem nikim ? I dla nikogo nic nie znaczę ? Jeśli nie umiem się dogadać z rodzicami, rówieśnikami, a umiem się dogadać z kolesiem którego prawdopodobnie kocham, a on mnie nie. Paradoks ?

A jeśli on jest fałszywy ? A jeśli wszyscy kłamią ? A co jak nikomu na mnie nie zależy ? Nikt nie chce mi podać ręki ?

Nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Śpię do 12 w południe. Oglądam filmy, które ryją mi psychikę.

Czuję się coraz gorzej. Z dnia na dzień mam wrażenie że spadam gdzieś w dół, coraz niżej i niżej.

Może to mój ból istnienia. Że powoli zostaję sama. Nie przyzwyczaiłam się jeszcze że każdy z nas ma wlasne życie. Własne problemy, i od cudzych ucieka jak najdalej.

Może trzeba iść do psychologa? Boże nad czym ja się zastanawiam. Coraz bardziej mam wrażenie że jestem nienormalna.

Moje dzikie rozkminy... Przecież gdyby ktoś tego posłuchał to ja bym w psychiatryku wylądowała.

Może trzeba mi coś na uspokojenie.

Od sylwestra, od nowego roku, nie radzę sobie z niczym.

"Ty to Ala jesteś taka towarzyska". - No właśnie chyba coraz mniej. Zamykam się w sobie jak coraz bardziej i bardziej.

Ej, przecież ja uwielbiam wychodzić i łazić ze znajomymi. Ale mam nieodmowne wrażenie że wszyscy mają mnie dosyć. Oczywiście nikt mi tego nie powie w twarz. "weź spadaj" albo coś w tym stylu.

A może to przez to że chciałabym coś zmienić w tym świecie. Może to przez to ,że krzyczę do niego " HAAALOOO, JESTEM TU I CZEKAM AŻ MNIE ZAUWAŻYSZ". A tak na prawdę mówię "podoba ci się ta dziewczyna? pogadaj z nią! nie masz nic do stracenia :)" Służę dobrą radą, w sprawie która dotyczy mnie bez pośrednio i sobie robię krzywdę. Gratki dla mnie.

Nie wiem co myślę i czuję się okropnie. Idę się schować pod kołdrę i tak prześpię się do jutra. Wszycho.

Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy,

odchodzi, zanim zostanie porzucona. - Marilyn Monroe

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika alicjakphotography.