powoli zaczynam ogarniać ten tydzień..
masakra jeszcze jutro trzeba zaliczyć
kartke z wosu i spr z angola i bedzie gites
przez całe moje życie nie uczyłam sie tak
duzo jak w tym tygodniu ;D
jestem genialna ;D
a dziś szlajałam sie z moja
Kasią ;* bo do Koła zawitała
troche mało czasu miałam
no ale ważne że sie spotkałyśmy
i pomogła mi prezent wybrać ;D
dzieki ;*
ogołem jest tak sobie...
ani pozytywnie ani negatywnie...
wręcz neutralnie....
a po polsku wyjebane...
plany na weekend:
*nauka
*odwiedziny Olki ;*
*nuda
*nuda
*nuda
*a i w sobote o 15 45 chirurgow bede ogladać ;p
*a poza tym nuda....