...pojawia się historia, w którą zamieszany jest błazen dworski Denderis, który doniósł, że Teodora ukrywała ikony w swych prywatnych komnatach w Wielkim Pałacu. W tej wersji historyjki o kobiecej pobożności ikonodulskiej sama cesarzowa oddaje cześć ikonom, nazywając je lalkami. Gdy błazen doniósł o tym cesarzowi, wyjaśniła, że Dendarisowi mignęły w lustrzanym odbiciu jej damy dworu, co on omyłkowo wziął za ikony.
Tylko obserwowani przez użytkownika alibabajaga
mogą komentować na tym fotoblogu.