"Nie sądziłam, że miłość może okazać się aż tak trudna. Gdy byłam młodsza wierzyłam, że ona rozwiąże wszystkie moje problemy. Byłam przekonana, że dzięki niej zniknie cały mój strach, lęk, niepewność. Myślałam, że ona mnie uskrzydli, uchroni przed złem i sprawi, że będę zwyczajnie szczęśliwa. I gdzieś trochę tak się stało, na początku było tak jak wierzyłam, że będzie. A później życie okazało się życiem. W miejsce jednego rozwiązanego problemu pojawiły się dwa nowe... i tak w kółko. To tak jak z tym smokiem, któremu w miejscu odciętej głowy wyrastały dwie nowe... życie to ten smok.
Tak więc... nie sądziłam, że miłość okaże się aż tak trudna. Rozbudziła problemy, o których wcześniej nie miałam pojęcia, że mogą istnieć. Nagle okazało się, że muszę wybierać między tym co czuję, tym co czuje mój partner, czego pragnie rodzina i czego oczekują znajomi. I ja pośrodku, zagubiona i nigdy w pełni zrozumiana. A jedynym marzeniem jakie nosiłam w sobie od dziecka było bycie szczęśliwą. Bez żadnych kruczków. Po prostu. Zawsze chciałam być szczęśliwa. Mniej lub bardziej. Sama z siebie, bez tabletek, bez pomocy innych.
Miłość okazała się cholernie trudna. Nie sądziłam, że tak ciężko będzie mi pokochać. Chociaż nie... pokochałam dość łatwo, o wiele ciężej przychodzi mi oddanie części siebie i zaufanie, że nic się z tą częścią nie stanie. Naprawdę ciężko jest zaufać, że ta druga strona nas nie zrani. Przecież nikt nie chce cierpieć, prawda? Nawet w tych momentach kiedy jestem najgorsza chodzi mi o to, żeby nie zostać skrzywdzoną. Dlatego jestem zazdrosna, dlatego bywam zaborcza, dlatego pragnę mieć wszystko pod kontrolą, żeby mieć pewność, że nic mi się nie stanie. Jednak na dłuższą metę to nie jest zdrowe. Musimy nauczyć się ufać sobie i tej drugiej osobie. Musimy wierzyć, że znaczymy dla siebie coś więcej niż kilka przyjemnych chwil w łóżku. Że w tym wszystkim jest sens, wyższe dobro, szczera miłość.
Chciałabym być lepsza. Nie tylko dla niego, ale dla siebie. Bo wiem, że jeśli pokocham siebie, jeśli zaufam sobie i uwierzę w to, że można mnie kochać pomimo wad, to wtedy pozwolę innym siebie kochać.
Dziękuję Ci świecie za przyjaciół. Za ich mądrość, troskę i cierpliwość. Dziękuję Ci za nią. Za to, że jest, że wierzy we mnie i chce jej się dalej przy mnie trwać. Szczególnie wtedy, kiedy mnie samej się nie chce.
I proszę Cię świecie, naucz mnie kochać siebie. Naucz mnie być. Bez żalu, bez niepewności i bez tej całej nienawiści."
~ z pamiętnika młodej zielarki
Świecie mój...
25 LIPCA 2023
18 WRZEŚNIA 2022
20 SIERPNIA 2022
4 CZERWCA 2022
2 LUTEGO 2022
22 STYCZNIA 2022
10 MAJA 2021
7 MARCA 2021
Wszystkie wpisy