generalnie, to pisze na laptopie i jest mi niezbytnio wygodnie, aczkolwiek podsumowując ferie zdecydowanie zaliczam je do udanych ;d wiem ze to jeszcze nie koniec, ale czuje ze potem nie bede miala czasu wiec korzystajac z okazji ze na mtv wolrd stage leci koncert arcade fire, jeeeny ale mi sie to kojarzy z wakacjami chyba z przed 3 lat... to pisze . na poczatku troche podomowałam, odpoczełam chciaz moja mama ma pretensje że wcale mnie w domu nie było, potem sobie troche popiłam chyba więc sie troche rozchorowałam ale na szczescie jednodniowo, potem jakis meczyk z Nati, chociaż ciągneło nas w inną strone jak zwykle, imprezka dobra była też... shishowanie i dobra sesja z Nat, dobre teksty sie pojawily przez te ferie, jesteśmy genialne ;d 'ile ja cie tego nalałam, tak jak te zdjecia to nawet dzieci mi nie wyjdą, o nieeeee, najgorsze z tego horroru bylo to że ren stevens sie rozebrała, nie ren nie rozbieraj sieeeeee...' mam nadzieje ze tym razem wszystko ogarne i nie bedzie tak jak zawsze sie w pociagu bede siedziala i myslala czego nie wzielam tylko sioe spakuje porzadnie, bo teraz w miare dlugo mnie nie bedzie, chociaż to ze sie spakuje dobrze=bardzo ciężka torba... czuje ze jak przyjade bedzie dalsza częśc afery z zamkniętym pokojem -,- z jednej strony widomo chce mi sie juz wracac a z drugiej widomo, cholernie nieeee, jakby dalo sie połączyc pare spraw byloby idealnie, ale cóż niema co marzyć. jutro jeszcze jakas długa kąpiel pakowanie, i wsieczorem szisza lajtowo, bo nie chce mieć kaca, nie zrobie tego błędu po raz trzeci, chociaż mówią do trzech razy sztuka ... ;)
cuz i hate you, do you hate me?
good cuz you're so fuckin beautiful when you're angry
it makes me, wanna just take you
and just throw you on the bed
and fuck you like i dont even know you
podnieca mnie ten kawałek tekstu :D genialnie to mówi <3 {eminem - love you more}