Masakra xD
Wczorajsze zakupy z Nati udane :* Dzisiejsze nie za bardzo :[smiech] House jest zajebiście pechowym sklepem, może i sprzedawcy przystojni, ale jednak jak sie dowiadujesz, że facet, którego zarywasz dwa dni, ma prawie 30 lat, żone i dziecko - to nie normalne xD Ale to nie ja szłam pod numer :[smiech] Mi tylko buty piszały przy bramkach :[smiech] Tak, nie ma to jak stać na środku sklepu w skarpetkach -.-' Nie ważne :* Dzisiaj dzień z moim skarbem :* Kamm x3 Było ciekawie ^^. Jutro może Alex :* uda się :* masz zadzwonić ;) hmm...a tak ogólnie miałam jechać do Lublina, ale nie wypalilo...bo? szkoła :[wsciekly] przepraszam :* nie ważne, koniec xD
Fota z BISu xD