W sumie to tyle nowości, że powinnam dodać fotorelację, ale nie mam jakoś chęci...
Co nowego? Oj dużo!
Wszystkie dzieciaki pojechały do nowych domków... Wszystkie mają kochające rodziny, już my o to zadbaliśmy. Z ostatnią był problem, bo przecież dzieciak rozpieszczony i niewychowany, więc ganiał nowych przyjaciół - koty, już mieli nam ją spowrotem oddawać, ale coraz lepiej jest :)
Szkoła też w sumie ok. A właściwie to cieszę się, że już się skończyła. Średnia 4.2, jeśli kogoś to interesuje... Zachowanie dobre.
Mój pies wychodzi na prostą po matkowaniu, trochę jej palma odbiła od tych szczeniaków i teraz sama się zachowuje jak dzieciak, ale może to i lepiej. Przynajmniej jest wesoło :D
Obóz... Na niego najbardziej czekam, na kolejne wspomnienia i cudowne dni. Na konie, przyjaciół, miejsce. Wszystko, co z obozem związane, tylko to mi w głowie.
Jutro z psiakiem na Pola Mokotowskie jadę, spędzę tam cały dzień i będę mieć wszystko w dupie.