Załamana psychicznie.
Nie wytrzymuje. Nie wiem co robić.
Nie mam nawet z kim pogadać.
"Nie chce czekać już, rozmazany tusz na twarzy
Dośc powrotów mam, tłumaczenia Twe nad ranem
Męskich Oczu wzrok, dotyk innych rąk to lubisz
Już za późno na łzy Twoje życie to mit to Cie zgubi."
Utrata znowu kogoś bliskiego to już nie na moje siły. Zapewne jak mnie nie będzie to niektórzy się ucieszą, ale naprawde mam dośc. Jutro ostatnia rozmowa z nim a potem mam już wyjebane na to co się stanie.
Kurwa mówi i prosi "Zaufaj mi jestem inny". Zaufałam teraz strasznie to Boli. Nie znasz mnie to na huj pierdolisz takie rzeczy. jak dla mnie umarłeś [*]
Umarłeś Ty umarłam Ja [*][*][*]
By Diduś