Większość jest bez sensu.
A to, co ma sens w rzeczywistości go nie ma.
Dobra, pozdrawiam dzisiejszy dzień.
Wciąż nieźle bolą mnie nogi po siodle, dzicz. Łysa :*
Zmęczona. Jezu, przez pół osiedla musiałam nieść Scooby na ręcach przez jakiegoś kuraa owczarka, extra.
No i z Natu. Jejku, słońce nie odchodź. Zimo wyjdź !
Jutro szkoła, potem do Pauliny, następnie z Kradziejem, który wisi mi przytulasa i Natu.
Trolololololololololololo, zrobi się jakieś LESBIAN PARTY. AHA.
Postanowienie mam. - będę dobra i uczynna. Często sobie to obiecywałam.
Jeść, jeść, jeść !