Co do tego demotywatora, to wydaje mi się, że nigdy tak nie powiem, a bynajmniej nie teraz.
Ogółem to jest dobrze, nie mam na co narzekać, ale coś mnie dręczy..
Od wczoraj faktycznie jest inaczej, nie wiem w sumie dlaczego, ale coś w tym jest.
A co do dzisiejszego dnia to.. było miło, wesoło i wgl., baardzo fajny film oglądałyśmy/liśmy, haha;d
Wnętrze bardzo nowoczesne, aż chyba za bardzo, ale mi się podobało :)
No i to chyba na tyle.
A, Lena, miałaś rację co do tego zdjęcia.. oj miaałaś ..;DDD
Aaa, zapomniałam wspomnieć o łyżwach..;d
Ogółem to było zajebiście, prócz tego, że mam spuchnięte biodro i kolano (?!) i prócz pękniętego wyświetlacza w komórce, ale to już było na życzenie taty ;>
Coraz lepiej jest, także jest dobrze.;]
'Czystość śniegu, co płacze z zimna,
wody, co chodzi nago,
czystość tego, co najprościej
i to wwszystko.. psu na budę, bez miłości.'
ks. J. T.