http://www.youtube.com/watch?v=dy1HHxJVywE
gardło mi pęka jak przełykam ślinę. CHORUTKI
w piątek było po pite, w sobotę coś źle się czułem. I DON'T KNOW WHY. a o 19 miałem iść na osiemnastkę.
Poszedłem o 21. W sklepie powiedziałem: Po proszę najtańsze wino i tyskie (miałem zamiar wypić tylko jedno piwo)
Przyszedłem, przywitałem się z każdym, wziąłem jedzonko, otworzyłem piwko i jak zaczęły mi się ręce trząść to makabra.
Nagle ktoś proponuje wódkę, mówię że wódka to wróg więc trzeba lać ją w mordę. Wziąłem flaszkę i leje każdemu.
Polewałem z taką ostrożnością jak nigdy. Osiemnastka skończyła się o 3, połaziłem po mieście potem zaliczyłem hotel.
Pierwszy raz lałem z balkonu który jest na pierwszym piętrze. Wychodząc prawie odpadł mi palec.
Tak sobie zajebałem drzwiami, że klękajcie narody. Do domu wróciłem o 9 rano. Wypiłem dwie herbaty. Pogadałem sobie z mamcią.
Godzina 10 czas na długo oczekiwane łóżko. Wstałem była noc. GŁUCHA NOC.