vadrouille wiem wiem, że jak już się ma pracę to nie chce się myśleć o studiowaniu..
ja znowu mam tyle opcji.. wszystko jest związane z wyjazdem do Korei i mieszkaniem tam no i ogólnie życiem w tym kraju, tylko nie mogę się zdecydować, jak się ukierunkować no i nie wiem kompletnie czy mogę snuć plany co do pracy w Korei nie będąc tam..
a jak tam pojadę po licencjacie i wrócę tu robić magistra to po powrocie do Korei okaże się, że na normalnego męża nie mam co liczyć, bo wszyscy w moim wieku będą już pozaręczani albo inne ciekawe historie..
tak, wiem.. dziwne mam problemy T_T
5we3t oja, po prostu nie rozumiesz..
narzekają Ci co to od czasu do czasu wpadną i się czepiają byle czego, bo nie olśniło ich to miejsce, bo może faktycznie jakieś przesadnie cudowne nie jest, ale można się dobrze pobawić, a co najważniejsze - fajna atmosfera, szczególnie na karaoke! ;)
akimg hehe najpierw piszesz, że klienci narzekają, a później, że jednak nie - może to byli tylko jacyś przechodnie, ach te szkła kontaktowe z allegro...
szczerze powiedziawszy to tak samo jak z białostockim WORDem, Ci co zdają za pierwszym razem raczej nie narzekają, a reszta, która nie potrafi okiełznać (trudne słowo) podlaskich egzaminatorów, uważa że kierowcami być powinna... no ale od każdej reguły są wyjątki :D zawsze można zdać za siódmym razem :D
to tylko tak odnośnie żaluzji i dawnych praktyk z tym związanych ;)
~5we3t ja tylko mówię, że głupio, że kuchni nie ma, bo teraz wszyscy klienci narzekają, bo mamy głupich właścicieli, a co do miejsca, to jesteś po prostu uprzedzony i przewrażliwiony..
akimg sama więc widzisz ze yzzy nic "sobą" nie reprezentuje... w reklamach radiowych słyszy się same ochy i achy na temat tego klubu, ale rzeczywistość jest inna... nienawidze tego miejsca