wyspałam się i chyba już ochłonęłam.
enemef udany.
a kupienie kawy z myślą o trzecim filmie to był istny strzał w dziesiątkę.
kochaj i tańcz.
moim zdaniem rewelacja :)
oni nie grali w tym filmie... oni po prostu tańczyli
jeszcze jak się doda odpowiednie komentarze i dziwne skojarzenia...
no nic dodać nic ująć
oj nie da się tego tak po porstu opisać
trzeba zobaczyć
sama jeszcze raz z chęcią bym się wybrała do kina ;)
step up jako drugi film wypadł blado... nawet bardzo
a po just dance spodziewałam się czego innego, ale w sumie miłe zaskoczenie ;)
tylko 4 filmy muzyczne jeden po drugim to chyba mimo wszystko ciut za dużo ;p