kurwa.
kurwa.
kurwa!
przepraszam. musiałam.
ja wiedziałam, że studia to klasyczny przykład faudalizmu.
i ostrzegali mnie, że ci najfajniesi profesorowie okazują się największymi chamami w czasie sesji.
ja to wszystko wiedziałam.
i co z tego?
bo zupełnie co innego jest wiedzieć, a co innego przeżyć na prawie własnej skórze.
a to cholerne 5.0, które będzie w indeksie wcale nie cieszy.
PeeS. i jakoś nie wierzę, żeby ci najwredniejsi, nagle zrobili się łaskawi w czasie egzaminu