napuszyłyśmy się razem z Sisi i okupujemy piec, żeby się trochę ugrzać
a tak btw moja rodzinka jest genialna
zadzoniła do mnie mama
skończyłam z nią rozmawiać
zadzwoniła ciocia z identyczną sprawą
xD
Mam w sobie głos,
czasami słucham go.
Co do mnie mówi zrozumieć chcę,
bo czuję, że on wie...
Zbyt słabo go znam,
choć jest tu tyle lat.
Ważniejszy czasem, niż własny głos,
pod skórą czuję go.
Gdy waham się, gdy nie wiem, czy
odpowiedź znam, on szepcze mi...
Gdy wieje wiatr, gdy słońca brak,
gdy płyną łzy, on szepcze mi...
To proste, spójrz,
wystarczy, że wyciągniesz ręce,
Posłuchaj mnie,
a nie zbłądzisz już nigdy więcej.