weekend udany.
piątek Siesta z Donią.
Wczoraj...
"JAPIERDOLE."
jeśli pozwolę sobie zacytować słowa organizatora imprezy zaraz po obudzeniu się i uświadomieniu sobie, gdzie spał.
było naprawdę dobrze.
oprócz...no.
teraz mam cienie pod oczami, przepalone gardło i wyglądam jakbym serio była bardzo chora. jutro po szkole będzie chodziło zombie.
a teraz katuję się biologią.
I LOVE YOU, BIOLOGY SO MUCH KURWA.
chyba Cię jednak zignoruję, skoro taki jesteś.
pierdolony kłamca.
The Red Jumpsuit Apparatus - Grim Goodbye.