Szymon Głowacki.

hej Wam, najprawdopodobnie to moja ostatnia taka notka. Postanowiłem ograniczyć i częściowo stąd odejść. Zastanawiałem się nad tym ostatnio i w sumie doszedłem do wniosku, że wyrosłem już z tego pisania tutaj o każdej bzdurze z mojego życia. Poznałem tutaj osobę którą kocham i która sprawia, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. Nic innego nie jest mi na razie potrzebne, tylko on. Dodam może coś co jakis czas, żebyście o mnie nie zapominali, bo wiem, że są takie osoby, które lubią czytać to co pisze, po prostu lubią tutaj wchodzić, sądząc po przybywającej liczbie obrerwowanych tego bloga. W sumie nie jest łatwo to wszystko przekreślić, dlatego na razie Was o tym informuję. Muszę zająć się sobą, moim życiem, związkiem, przyjaciółmi, rodziną, po prostu własnym życiem. Dziękuję Wam za te półtora roku ze mną. Do zobaczenia wkrótce.