Szymon Głowacki.

coś tam z wczoraj, nie wiem. siedzę w domu, jest ok nie miałem collegu dzisiaj więc luz. spaliłem już kilka papierosków, zjadłem jakieś tam kanapeczki z serem i serkiem topionym i do mikrofali na 1 min mmm pyszne. Zmian u mnie raczej żadnych nie ma, jest dobrze, nieźle się czuję oby tak dalej, tyle że te lekarstwa fu. byłem wczoraj na zdjęciach, bo ich potrzebowałem, ale większość i  tak pewnie tutaj trafi, bo wyszło nawet śmiesznie haha byliśmy z rybcią w asdzie razem ze stodolną, Lousie i Abii, kupiła jakieś tam żelki w kształcie królika z piłką i energetyczny napój o nazwie: LOL.  Odprowadziliśmy stodolną i potem Abii odprowadziła mnie do domu, wiem, że to ja powinienem odprowadzić ją, ale byłem na tyle zmęczony, że nie miałem po prostu już siły. Teraz oglądam jakieś gówno no dc i twierdzę, że stało się z niego wielkie gówno, bo kiedyś, jak ja oglądałem dc, nie zabrakło tych zajebistych kreskówek o timmim czy słoneczna. teraz tylko jakieś gówno puszczają. nie wiem jak Wy ale ja zdecydowanie wolałem stary dc. Boże o czym ja tu piszę. no nic, kończę tą jakże ciekawą notkę, ale mam też do Was sprawe. mianowicie potrzebuję kogoś z Poznania, jeśli chcecie wiedzieć o co chodzi, piszcie do mnie na fb, albo tt podam na dole. tymczasem idę zajarać i poczekam na Alex. Trzymajcie się pa.

FORMSPRING

facebook

TWITTER