Zdjęcie z maja z wycieczki rowerowej na Święta Ługi z Hercią, Emilem, Leszkiem i Mateuszem....
Znowu miałam wam tyle do powiedzenia ale za chwile muszę iść do Herci a potem jechać do mamy...
23:23 moje jedno osobowe radio ,,rosallie" właśnie śpiewa ,,Dreams" Cranberries a ja sama czuje się jak we śni. Szczęśliwa. Wiem co było złe i wiem co będzie dobre. Sebastian będzie nadal ale w zupełnie innej roli i w dużo mniejszej dawce za to Ada w dużo większej, wytrzymasz to kochana? Jednocześnie znów próbuje sama radzić sobie z problemami. Ach, jest cudnie. Kocham Cię mała wariatko...