trochę słońca na koniec wakacji nie zaszkodzi, zwłaszcza że za oknem coraz chłodniej, a w zielonojarskim powietrzu da się wyczuć nadchodzącą zimę :P
a dopiero co cieszyliśmy się pierwszymi listkami na nadwiślańskich krzaczkach i faktem, że wracając do domu po 3:00 nie błądzimy w ciemnościach... :)